Gipsowe zawieszki mogą stanowić piękną ozdobę na ścianę albo
na choinkę. Są również doskonałym pomysłem na drobny upominek. Można w prosty sposób wykonać je samemu. Wystarczy odrobina
chęci i zdolności manualnych.
Od czego zacząć? Potrzebujemy przede wszystkim odlewy
gipsowe w dowolnych kształtach. O tym, jak je wykonać, pisałam w poprzednim
tutorialu.
Pracę z naszą zawieszką zaczynamy od wykonania dziurki
(chyba, że nasz odlew już taką posiada). Przygotujcie sobie do tego celu
wiertarkę, albo inne urządzenie, które pozwoli na wywiercenie otworu. Ja
osobiście używam wkrętarki, do której mocuję wiertło. Jest mniejsza i lżejsza
od wiertarki i wygodniej mi się z nią pracuje.
Odlewy z gipsu są dość kruche. Dlatego też zachowajcie
szczególną ostrożność podczas wiercenia otworów. Nie używajcie zbyt dużego
nacisku, by nie wyszczerbić, ani w inny sposób nie uszkodzić Waszej pracy.
Jeżeli odlew jest bardzo delikatny możecie przed wierceniem zwilżyć go wodą. To
go trochę wzmocni.
Po wierceniu nasze odlewy będą mocno zapylone. Zgarnijcie pył i przetrzyjcie je wilgotną szmatką.
Po wykonaniu otworów możecie po prostu przewlec tasiemkę czy
sznurek i gotowe. Powiem Wam szczerze, że ja bardzo lubię takie naturalne,
surowe ozdoby. Fajnie się wówczas komponują zarówno z tasiemką, jak i sznurkiem
jutowym.
Jeżeli jednak chcecie wykonać coś kolorowego, to do dzieła.
Zaczynamy od naszkicowania ołówkiem zarysu naszego wzoru.
Zróbcie to bardzo delikatnie, gdyż gips bardzo łatwo zarysować. Możecie użyć do
tego celu ołówka o twardości B lub 2B. Możecie również iść na żywioł i od razu
zacząć malować farbami.
Po naszkicowaniu wzoru zaczynamy malowanie. Tutaj kilka uwag
technicznych. Do malowania gipsu nadają się w zasadzie wszystkie farby. Od
plakatówek, poprzez akwarele, gwasze, akryle, aż do olejnych i wielu innych.
Wszystko zależy od tego, co macie pod ręką i jaki efekt chcecie uzyskać. Ja
osobiście maluję głównie farbami akrylowymi, ponieważ dość dobrze kryją, nie
śmierdzą i są wodorozcieńczalne. Uwaga numer dwa. Gips jest materiałem bardzo
chłonnym. Potrzeba niekiedy dwóch, trzech, a nawet więcej warstw farby, by
uzyskać zamierzony efekt. Możecie malowany przedmiot na początku pracy zwilżyć
wodą. Wówczas ta chłonność będzie nieco ograniczona.
Po wyschnięciu naszego malowidła czas na lakierowanie. Na
początku mojej pracy z gipsem używałam lakierów w sprayu. Dają one równą i delikatną
warstwę, ale nie byłam do końca zadowolona z efektu. W związku z powyższym
przeszłam na tradycyjny lakier nakładany pędzlem.
Co prawda sprzedawca w jednym z marketów budowlanych
usiłował mnie przekonać, że lakier, który widzicie na zdjęciu, nie nadaje się
do gipsu, ale ja wszystko muszę sprawdzić osobiście. I wiecie co? U mnie
sprawdza się doskonale.
Taka pomalowany i polakierowany odlew gipsowy jest dużo
bardziej wytrzymały od gipsu naturalnego.
Zbliżamy się do końca. Pozostało nam zamontowanie sznurka
albo wstążki. Do tego projektu wybrałam wstążki. Tniemy je na ok. 20cm kawałki
(po dwa na jeden odlew). Jeden kawałek przewlekamy i związujemy, tak jak na
zdjęciu.
Z drugiego kawałka wiążemy kokardkę i gotowe.
A tutaj inne propozycje gipsowych zawieszek.Testujcie swoje własne kształty, faktury i kolory. Udanej zabawy :)
Komentarze
Prześlij komentarz